Karta z historii Pomorza – 5 VII 1164 – Zwycięska bitwa Bogusława I pod Dyminem

Synowie Warcisława I: Bogusław I i Kazimierz I, po śmierci ojca w 1135 roku byli wychowywani przez Racibora, nazywanego w sagach skandynawskich „królem morskim”. Bracia „kontynuowali w pierwszych latach swych rządów politykę zagraniczną stryja (utrzymywanie przymierza z pogańskim Ranami skierowanego przeciw Danii)”. Oprócz walk na morzu z Duńczykami i wypraw łupiesko-odwetowych na wybrzeża duńskie, na lądzie coraz częściej dochodziło do starć z Brandenburgią, która potrafiła również zjednoczyć się przeciw Słowianom z Danią. W tym układzie sił ważną rolę odgrywała również Saksonia.

W owym czasie książę Obodrytów – Przybysław wszczął antyniemiecki bunt na terenach swojego księstwa, a po przegranej znalazł schronienie u Bogusława I. Wywołało to wojnę Gryfity z saskim Henrykiem Lwem (ingerującym w sprawy Obodrska). Ten zyskał posiłki brandenburskie od Albrechta Niedźwiedzia oraz duńskie od króla Waldemara. Koalicja tych wojsk – mająca na celu zadać cios książętom pomorskim – najechała ich ziemie w 1164 roku. Duńczycy uderzyli z morza od strony Rugii, pozostałe wojska od południa. Wojska pomorskie i obodryckie oczekiwały najeźdźców nad Jeziorem Komorowskim koło Dymina, chcąc jednak pójść na ugodę i nie staczać bitwy. Zaproponowano okup w wysokości 3000 grzywien, który jednak został wyśmiany przez stronę niemiecką.

W dniu 5 lipca stoczona została pierwsza z bitew owej letniej kampanii. W bitwie brał udział sam Bogusław I, dowodzący wojskiem, które nieoczekiwanie zwyciężyło silniejsze formacje wroga koło Dymina. Cały obóz nieprzyjacielski dostał się w ręce Pomorzan, którzy zajęci plądrowaniem nie spostrzegli, że nadciągnęły niemieckie posiłki pod wodzą grafa Guncelina. Te zaś wykorzystały chaos w oddziałach pomorskich i odbiły zajęty wcześniej przez zwycięzców obóz niemiecki. Książę Bogusław ostatecznie poniósł znaczne straty (wg Zygmunta Borasa – 2500 wojowników) i wycofał się do słabo ufortyfikowanego Dymina. Pomorzanie szybko opuścili gród, który został podpalony przez Niemców. Linia rzeki Piany została stracona przez Pomorzan, ponieważ od północy uderzyli Duńczycy, następnie połączeni z armią saską zaczęli się przeprawiać na drugą stronę rzeki, by wyruszyć w kierunku Szczecina. Bogusław zdążył jeszcze zaatakować ostatnie kolumny wroga i zabić wielu Duńczyków w trakcie przeprawy; wielu się też potopiło w czasie ucieczki, jednak nie odmieniło to już losów kampanii. Wrogowie pałający rządzą zemsty zniszczyli cały obszar kraju po prawej stronie Piany. Walki toczyły się dalej…

Rys. 1. Dymin i Piana na mapie Lubinusa
Rys. 2. Najstarszy wizerunek Bogusława I (pieczęć)