Karta z historii Pomorza – 12 VI 1168 – Zdobycie Arkony przez Duńczyków

Arkona na wyspie Rugia była grodem dzierżonym przez Ranów i przez długi czas oddziaływała na słowiańskie plemiona nadbałtyckie za sprawą „boga bogów” – czworolicego Świętowita. Otoczona z jednej strony lasem, położona na skraju spadającego stromo do morza brzegu ukształtowanego przez śnieżnobiałą kredę, była ostatnim sanktuarium Słowian doby przedchrześcijańskiej. Sam ośrodek kultowy znajdował się na trudno dostępnym, wąskim północno-wschodnim cyplu Półwyspu Witowskiego i słynął z wyroczni, świętego hufca 300 najlepszych wojów oraz doskonałej floty.

Nawet chrześcijański król Swen Grathe podarował do świątynnego skarbca Świętowita puchar wysadzany drogocennymi kamieniami, by wyjednać sobie łaski u słowiańskiego boga w walce o tron duński. Zjednoczenie Danii przez Waldemara I spowodowało jednak, że od 1159 roku flota duńska niemal corocznie napadała na Rugię lub jej kontynentalne posiadłości. Ostatecznie to także Duńczycy sięgnęli po Arkonę i Pomorze, doprowadzając do upadku Arkony.

Nieco wcześniej wyspiarze wykorzystali rozdźwięki między Sasami i Duńczykami na tle podziału zdobyczy w krajach słowiańskich i uznali moment ten za sygnał do zrzucenia (za podszeptem Henryka Lwa) zwierzchnictwa Danii na rzecz układów z Sasami; wywołało to nowe niszczycielskie najazdy duńskie, których kulminacyjnym momentem było oblężenie i zniszczenie świątyni w Arkonie 12 czerwca 1168 roku, chociaż o podbiciu stolicy duchowej Ranów właśnie wtedy, przesądził niepozorny incydent:

„Podczas gdy król, ze względu na wielki gorąc, jaki był za dnia, przebywał spokojnie w swoim namiocie, niektórzy duńscy chłopcy, którzy w podnieceniu odważyli się podejść do samego wału obronnego, poczęli procami ciskać kamienie na umocnienia. Arkonianie przyjmowali raczej ze śmiechem niż przestrachem ich pomysły, i powstrzymali się od użycia broni przeciw takiej zabawie, tak że woleli raczej patrzeć na chłopaków, niż pogonić ich (…) Ziemia, którą brama była wypełniona, zapadła się w międzyczasie i utworzyła tam dziurę czy szczelinę, tak, że powstało tam duże otwarcie pomiędzy wieżą a ścianą z darni”. Jeden z młodzieńców wspiął się w tym miejscu na górę po włóczniach niczym po drabinie i podłożył ogień. Spłonęły wtedy znajdujące się rozpostarte w wieży święte stanice bojowe ze świętymi symbolami, wśród nich najważniejsza, co zasadniczo wpłynęło na morale obrońców Świętowita i decyzję o podjęciu pertraktacji.

Jak dalej podawał duński kronikarz Saxo Gramatyk: „Jedno z insygniów, które odznaczało się tak kolorem, co i rozmiarami, zwano Stanica [stanitia], i Rugianie żywili dla tej chorągwi tak wielką cześć, jak prawie do wszystkich swoich bogów razem, bowiem gdy niesiono ją przed nimi, uważali oni, że posiadali wystarczającą moc, by ruszyć na bogów i ludzi, i że nie było wtedy takiej rzeczy, której by nie mieli prawa uczynić, gdyby chcieli, plądrować miasta, burzyć ołtarze, czynić rzeczy niegodne [w oczach chrześcijan]”.

Na podstawie tego fragmentu z kroniki „Gesta Danorum” widać, jak mocno Ranowie zawierzali swoim świętościom determinującym częstokroć ich stosunek do sąsiadów. Tym razem jednak musieli ulec duńskiej przewadze, tracąc tym samym świątynię najważniejszego z bogów swoich przodków. Zwycięstwo nad Świętowitem było także składową złożonego procesu związanego z przemianami w słowiańskiej mentalności, wynikało bowiem z rozbieżności polityki kręgów władzy (wiec, kapłani) w odniesieniu do Danii. Rugijski książę Ciesław uzyskując w 1164 roku udziały w zdobytej Wołogoszczy, skłaniał się do ugody z biskupem duńskim Absalonem (także dowódcą armii atakującej Arkonę). Dlatego też podczas decydującego oblegania Arkony, przebywał bezczynnie z głównymi siłami w Gardźcu, przyjął kapitulację i zaczął się układać z duńskimi zdobywcami, przyjmując ostatecznie ich zwierzchnictwo. Stając się lennikiem Waldemara wykorzystał pomoc swojego „suzerena dla umocnienia swego stanowiska wewnątrz kraju oraz rozszerzenia swych posiadłości kontynentalnych kosztem atakowanego z kolei przez Danię Pomorza Zachodniego”.

Rys. 1. „Chram Świętowita w Arkonie” autorstwa Vsevoloda Borisovicha Ivanova
Rys. 2. Laurits Tuxen (1853-1927) „Biskup Absalon obala Świętowita”