Karta z historii Pomorza – 13 XII 1570 – Pokój szczeciński (Zygmunt II August, Jan Fryderyk, Marcin Kromer)

13 grudnia to data, która w historii Polski i Pomorza występuje kilkakrotnie. Dla Pomorza takim symbolicznym wydarzeniem związanym z tym dniem będzie przede wszystkim sejm zwołany w Trzebiatowie roku 1534 inicjujący wprowadzanie reformacji u Gryfitów. W tym samym wieku XVI, 36 lat później zawarty został pokój w Szczecinie, kończący I wojnę północną, inaczej zwaną siedmioletnią. W zmaganiach tych o „dominium Maris Baltici” i podział Inflant uczestniczyła Polska, Litwa, Szwecja, Dania, Rosja i Lubeka.

Sam pokój był głównym punktem tzw. kongresu szczecińskiego, gdzie omawiano różne scenariusze dotyczące trwających jeszcze działań wojennych (Szwecja, Dania i Lubeka). Głównym orędownikiem wyznaczonego na 1 lipca 1570 roku kongresu był poseł francuski Charles (Carolus) Danęay. Inicjatywę tą znacząco popierał Zygmunt August, pragnący doprowadzić do korzystnego dla Polski układu pokojowego. Dlatego też w imieniu polskiego króla wysłani zostali na Pomorze aż czterej delegaci: Marcin Kromer, Jan Dymitr Solikowski, kupiec i bankier szczeciński Stefan Loitz (Lois) oraz Justyn Klaudiusz (Claudius).

Dwaj pierwsi z wymienionych dyplomatów w czerwcu uczestniczyli w pertraktacjach moskiewskich, w ramach których Rzeczpospolita podpisała trzyletni rozejm kończący wojnę litewsko-rosyjską, która wybuchła w styczniu 1558 roku od uderzenia wojsk moskiewskich na Inflanty. Wspomnijmy, że w roku następnym powstała Rzeczpospolita Obojga Narodów (Korona Królestwa Polskiego i Wielkie Księstwo Litewskie). Podczas rzeczonego spotkania nie udało się doprowadzić do prawnego zamknięcia rosyjskiej żeglugi narewskiej, przyjęto jednak zasadę „uti possidetis”, która zapewniła pozostanie przy Rzeczypospolitej Księstwa Kurlandii i Semigalii oraz znacznej części Inflant, jednakże z pominięciem Dorpatu.

Marcin Kromer (1512–1589), jawiący się tutaj jako dyplomata, to również zasłużony historyk i renesansowy humanista, koadiutor biskupstwa warmińskiego. Zawdzięczamy mu wprowadzenie do obiegu potocznego przydomku pierwszego polskiego kronikarza „Galla Anonima”. W swojej kronice „De origine et rebus gestis Polonorum libri XXX” („O sprawach, dziejach i wszystkich innych potocznościach koronnych ksiąg XXX”) z 1555 roku, zajmowało Kromera też pochodzenie Słowian i narodów słowiańskich, a pośród spraw morskich nadto postać legendarnego Wyszymira. Ze względu na zasługi na polu prac historycznych został przez króla nobilitowany oraz stał się jego posłem na dworze cesarza Ferdynanda I Habsburga (do jego śmierci w 1564 roku). Misję poselstwa morskiego kontynuował również w latach kolejnych.

By wziąć udział w wielkim kongresie pokojowym Kromer, nazywany nieraz na wyrost „naczelnikiem” posłów, w Szczecinie pojawił się najprawdopodobniej w sierpniu 1570 roku. Gospodarzem całego przedsięwzięcia był Gryfita – książę Jan Fryderyk zwany Mocnym (1542–1600), występujący skutecznie w imieniu cesarza Maksymiliana II Habsburga jako pośrednik w rokowaniach. Przypomnijmy, że Księstwo Gryfitów było w owym czasie już jednym z państewek Świętego Cesarstwa Rzymskiego, poddanym pod opiekę cesarza przez zagrożonego ze strony Brandenburgii Bogusława X, niemogącego liczyć na pomoc polską w tym konflikcie. Cesarstwo również rościło sobie prawa do zwierzchnictwa nad Inflantami.

Misja pomorska (patrząc od strony polskiej) zakończona została dopiero po kilkumiesięcznych pertraktacjach, w wyniku których 13 grudnia 1570 roku doszło do zawarcia pokoju. W jego rezultacie Polska i Litwa zachowały południową część Inflant (z Rygą), Szwecji przypadła Estonia, a Danii okoliczne wyspy (z Ozylią). Najkorzystniej wypadł on dla Danii; Polska uzyskała prawo nierespektowania niepomyślnych dla kraju poprzednich postanowień co do Narwi i co do Inflant, lecz nie rozstrzygnięto definitywnie sporu o władztwo Morza Bałtyckiego.

Dodatkowo koszty kongresu pośrednio wpłynęły na zrujnowanie Księstwa Pomorskiego. U podstaw tegoż leżał krach finansowy spowodowany bankructwem wielkiego domu bankowego Loitzów w 1572 roku, u którego zapożyczyły się mocarstwa. Jednym z dłużników, którzy nie spłacali długu wierzycielowi, była Polska. Pomimo tych nieprzychylnych czynników, Jan Fryderyk przebudował w renesansowym stylu Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie i kolejno w Słupsku, do którego po śmierci Gryfity przybyła wdowa po księciu – Erdmuta (1561–1623).

Rys. Regest sprawozdania Kromera do króla „Sigismundo Augusto Regi Poloniae commissarii eiusdem, Szczecin 13 XII 1570 k. 44”