Karta z historii Pomorza – 30 XII 1178 – Śmierć obodrzyckiego księcia Przybysława

Przybysław był jednym z trzech synów księcia Obodrytów Niklota, uwikłanym wraz z ojcem w wojnę z Sasami. Po śmierci Niklota w 1160 roku w czasie obrony grodu Orle nad rzeką Warnawą, zajęte tereny Słowian (wschodnia część Obodrska) stały się lennem saskiego księcia Henryka Lwa, które nadał je synom Niklota: Przybysławowi i Warcisławowi. Kontynuowali oni, chwilowo na drodze pokojowej, próby utrzymania słowiańskiej suwerenności na terenach połabskich, zagarnianych coraz częściej w II połowie XII stulecia przez książąt niemieckich. Niklotowice pomimo licznych porażek za każdym razem próbowali się dźwigać, podtrzymywali politykę ojca, próbując odzyskać zagarnięte ziemie Obodrzyców, a także uprawiali rozbój na Bałtyku.

Z przekazu Helmolda znane są słowa Przybysława tłumaczące powody słowiańskiej chąsy (piractwa). Na targu lubeckim w 1156 roku tak objaśniał biskupowi Geroldowi, nakłaniającemu Obodrzyców do przyjęcia chrześcijaństwa, ciężkie położenie Słowian i czynniki wpływające na organizowanie morskich najazdów: „Wasi bowiem książęta z taką surowością nas łupią, że z powodu danin i najtwardszego poddaństwa nam lepsza jest śmierć niźli żywot. Oto tego roku my, mieszkańcy tego maleńkiego skrawka kraju, zapłaciliśmy księciu owe tysiąc grzywien, dalej hrabiemu tyleż set, a jeszcze nie wywiązaliśmy się ze wszystkiego, lecz uciska się nas codziennie i krzywdzi aż do całkowitego wyniszczenia. (…) Gdyby chociaż była okolica, do której moglibyśmy zbiec. Oto gdy przechodzimy Trawnę, czeka nas tam podobna klęska, gdy kierujemy się do rzeki Piany, spotyka ona nas również. Cóż więc pozostaje nam innego, jak opuścić ziemię, udać się na morze i zamieszkać w głębinach? Gdzie jest nasza wina, jeśli wypędzeni z ojczyzny siejemy niepokój na morzu i wymuszamy środki do życia od Duńczyków i kupców”.

Z powodu wzrostu aktywności morskiej Obodrzyców Henryk Lew znowu uderzył na ich ziemie pomiędzy styczniem a lutym 1163 roku. Bracia zamknęli się wtedy i obwarowali w Orle. Ostatecznie twierdza została wydana wrogom, Przybysław uszedł z życiem, a wziętego do niewoli Warcisława osadzono w Brunszwiku. Na nic zdały się pokojowe pertraktacje mające na celu uwolnienia brata, bo choć jak stwierdza Helmold: „panował w Słowiańszczyźnie pokój od miesiąca marca aż do 1 lutego następnego roku [1164]”, to po tym okresie Przybysław wznawia antyniemiecki bunt i napaści na wroga.

Warcisław zostaje stracony w Malechowie, a Henryk Lew zawiera koalicję z duńskim Waldemarem I i pozyskawszy posiłki od Albrechta Niedźwiedzia (twórcy Marchii Brandenburskiej) rusza na starszego Niklotowica. Ten z kolei zawiązuje sojusz z książętami pomorskimi: Bogusławem I i Kazimierzem I. Dochodzi do letniej kampanii i bitwy 5 lipca 1164 koło Dymina (nad Jeziorem Komorowskim i rzeką Pianą), w której siły słowiańskie nieoczekiwanie zwyciężyły w pierwszym starciu, bitwa jednak zakończyła się ich przegraną, po której Przybysław szukał schronienia na Pomorzu Gryfitów. Następnie „Przybysław odbudował gród Dymiński i stamtąd organizował wyprawy na ziemie opanowane przez Sasów. Henryk Lew, który miał coraz więcej kłopotów w samej Saksonii, zdecydował się oddać Przybysławowi całą ziemię obodrzycką z wyjątkiem Skwierzyna i okolicy. Był to wreszcie koniec wojen sasko-obodrzyckich”, datowany na rok 1166.

Odtąd Przybysław dochowywał wierności Henrykowi Lwu, wspierał go i Duńczyków w rozprawie z Rugianami w 1168 roku (w zdobyciu Arkony wzięli też udział pomorscy Warcisławowice) oraz krzewił chrześcijaństwo: ufundował klasztor cystersów w Doberanie (1171), wspierał biskupstwo w Schwerinie, a nawet towarzyszył Henrykowi Lwu w pielgrzymce do Jerozolimy. Po licznych wojnach i powstaniach, które doprowadziły do kolonizacji niemieckiej, zaczęła się nowa epoka w dziejach Połabia, a Księstwo Obodrzyców zaczęło przeistaczać się w terytorialne państwo niemieckie. Jego ostatni władca – w pełni ze słowiańskiego rodu i nawrócony poganin – Przybysław Niklotowic zmarł w wyniku ran odniesionych podczas turnieju w Lüneburgu 30 grudnia 1178 roku, gdzie został pochowany. Jego szczątki przeniesiono około 1219 roku do kościoła w Doberanie. Przybysław jako Pribislav dał początek dynastii książęcej panującej w niemieckiej Meklemburgii aż po rok 1918.

Rys. Herb Meklemburgii z wizerunkiem tura, najprawdopodobniej wzorowany na symbolice ze stanic bojowych Obodrzyców.